hey there:)
it's me again, this time not as optimistic as previously... soo two days ago when i was coming back from the centre some idiot crashed into me, i fell badly and injured my knee which has already been injured once. so it got swollen to the extent that i couldnt walk yesterday at all, thus i asked my german flatmates to take me to hospital so that someone took a look at my knee which obviously did not remind knee at all... anyway in the hospital lady told me that i should go to house doctor cause they couldnt do anything about it, i was like wtffff, but yeah did not feel like arguing so i just called the doc the lady gave me a number to and surprise surprise the doctor said that i could be admited but on monday..... and as i am going back home for a week on tuesday i thanked him a lot for a help received and went to pharmacy where a nice shopping assistant gave me some medicines which actually helped me cause now i can see tha shape of my knee at least, hehe. however, now i cant use my lovely bikeeee :(. bywajta zdrow hehe kusjesssss
środa, 13 lutego 2008
sobota, 9 lutego 2008
czesc wszystkim
oto rozpoczynam relacje z mojego pobytu w Holandii. Narazie jest w-o-w nic dodac nic ujac. Ubaw przedni. Przygoda ma zaczela sie 19 stycznia kiedy to wyladowalam na lotnisku w Eindhoven skad udalam sie do punktu A zwanego Utrechtem. Na stacji Utrecht Centraal czekal na mnie wlasciciel mieszkania, w ktorym wynajmowac mialam pokoj. Mieszkanko fajne, dosc duze, znajduje sie tutaj piec pokoi ktore zamieszkiwane sa przez dwoch panow z Indonezjii, dwoch kolegow Niemcow-bardzo mili panowie note bene ;), i Stacy z Kanady. Jesli chodzi o szkole to generalnie luzzzz bluzzzz, jej lokalizacja jak najbardziej mi odpowiada jako ze znajduje sie minute od mego miejsca zamieszkania, hehe. zakupilam sobie rowerek hihi uwielbiam mknac ulicami utrechtu na mym cruiserze hehe zwlaszcza po uprzedniej konsumpcji napojow wyskokowych.
oto rozpoczynam relacje z mojego pobytu w Holandii. Narazie jest w-o-w nic dodac nic ujac. Ubaw przedni. Przygoda ma zaczela sie 19 stycznia kiedy to wyladowalam na lotnisku w Eindhoven skad udalam sie do punktu A zwanego Utrechtem. Na stacji Utrecht Centraal czekal na mnie wlasciciel mieszkania, w ktorym wynajmowac mialam pokoj. Mieszkanko fajne, dosc duze, znajduje sie tutaj piec pokoi ktore zamieszkiwane sa przez dwoch panow z Indonezjii, dwoch kolegow Niemcow-bardzo mili panowie note bene ;), i Stacy z Kanady. Jesli chodzi o szkole to generalnie luzzzz bluzzzz, jej lokalizacja jak najbardziej mi odpowiada jako ze znajduje sie minute od mego miejsca zamieszkania, hehe. zakupilam sobie rowerek hihi uwielbiam mknac ulicami utrechtu na mym cruiserze hehe zwlaszcza po uprzedniej konsumpcji napojow wyskokowych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
